Bloger @Trescharchi w notce http://trescharchi.salon24.pl/519523,co-z-tym-glinskim napisał:
"Nieco w cieniu zwycięskich dla PiS wyborów w Elblągu (gratulacje) prezes Kaczyński wypowiadał się na temat swoich oczekiwań co do przyszłych losów profesora Glińskiego. Nie tak dawno temu profesor był kandydatem PiS na technicznego premiera technicznego rządu; obecnie prezes tej partii wspomina o tym, że chętnie widziałby go jako prezydenta Polski. To powiedział jednego dnia - drugiego obniżył nieco oczekiwania i rzecz dotyczy już prezydentury Warszawy. Rozumiem w pewnym sensie emocje w Prawie i Sprawiedliwości; po wiktoriach w Elblągu i Rybniku są na fali wznoszącej. Sondaże - coraz lepsze. Pewność siebie - coraz większa. Pozostaje jednak inna kwestia. Co ma przyciągnąć do PiS wyborców niezdecyzowanych? Tylko straszak przed Tuskiem? To trochę mało, i trochę zanadto przypomina taktykę Platformy Obywatelskiej mieniącej się "mniejszym złem".
==========================================================================
Moim zdaniem, pan prezes J.Kaczyński de facto UJAWNIŁ w ten sposób, swoją strategię wyborczą na następne 2 lata.
PIS NIE BĘDZIE DĄŻYŁ DO PRZEDTERMINOWYCH WYBORÓW! Podejmie raczej działanie, które autorsko nazwałbym "Strategią żabich skoków na trasie Elbląg - Warszawa..." (na podobieństwo strategi amerykańskiej z II wojny, mającej na celu podbój Japonii - atak z wyspy na wyspę, a nie frontalnie na sam Nippon).
Uważam, że TO JEST DOBRA STRATEGIA!
Prof. Gliński zostaje "namaszczony" przez prezesa Kaczyńskiego, jako ponadpartyjny kandydat w NAJWAŻNIEJSZYCH WYBORACH przed "ostateczną rozgrywką parlamentarną", czym będą de facto przedterminowe wybory w Warszawie!
Po zakładanej wygranej Profesora, która będzie oznaczała dla PO "UTRATĘ KRÓLOWEJ" - pisząc w konotacji szachowej - prof. Gliński staje się "naturalnym" KANDYDATEM NA PREZYDENTA RP.
W ewentualnym starciu z panem B. Komorowskim, zdecydowanym faworytem jest dla mnie prof. Gliński - i nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego... "Dwór" na czele z Nałęczem, już mógłby zacząć pakować walizki...;)
Środowisko wspierające prof. Glińskiego, nie powinno być zaniepokojone, bo jeżeli ludzie z zespołu eksperckiego, stanowiącego jego bezpośrednie zaplecze, są "propaństwowymi ekspertami" z krwi i kości - to otrzymują niepowtarzalną szansę, zweryfikowania się w realiach wykonywania "zadania", zdefiniowanego konkretnie w wymiarze rocznym (do wyborów samorządowych) - tj. "POSPRZĄTANIA PO GRONKIEWICZ".
To zweryfikuje "team" w "boju" (w zakresie komunikacji społecznej - już na etapie procesu wyborczego) - co, powinno być DLA KAŻDEGO PROFESJONALISTY I PROPAŃSTWOWCA, zarówno ciekawym wyzwaniem, jak i w innym ujęciu - normalnym "odcinkiem realizacyjnym" w ramach "inwestycji pn. SANACJA PAŃSTWA"...
Tym samym, prezes potwierdza również, że KONSEKWENTNIE STAWIA NA PROFESORA GLIŃSKIEGO i jego zaplecze eksperckie, które o ile zweryfikuje swój profesjonalizm, może być istotnym atutem środowiska, któremu zależy na autentycznej REFORMIE STRUKTUR PAŃSTWA.
Co do reszty - W ramach tej strategii Platforma, będzie się "wykrwawiać" w każdych przegranych przedterminowych wyborach, odbywających się w zgodzie z "GŁOSEM LUDU" - w zasadniczej rozgrywce w 2015r., oceniam jej potencjał góra na 15% - o ile wcześniej ta partia sama się nie rozpadnie...(ten wynik oczywiście zależy również od postawy opozycji - nie zapominajmy o tym...).
JAROSŁAW KACZYŃSKI GRA O PEŁNĄ STAWKĘ W 2015! - A PROF. GLIŃSKI JEST NAJWAŻNIEJSZĄ PERSONALNIE FIGURĄ W TEJ ROZGRYWCE - OCZYWIŚCIE POZA SAMYM PREZESEM...:)
Strategia to nie jest "wzorzec z Sevres" - jeżeli uwarunkowania zewnętrzne podlegają istotnym zmianom, to należy reagować na bieżąco - Z SENSEM... A TO DZIAŁANIE MA SENS i to jest realistyczny plan!
