konfederacja24 konfederacja24
615
BLOG

REFORMA SLUŻB cz 2

konfederacja24 konfederacja24 Rozmaitości Obserwuj notkę 2

W artykule Aleksandra Ściosa http://niezalezna.pl/37018-powrot-ludzi-w-brazowych-butach, jest zamieszczony akapit, konkretyzujący plany "reformy" slużb:

"W numerze 20. kwartalnika Biura Bezpieczeństwa Narodowego z listopada 2011 r. znalazło się opracowanie Lucjana Bełzy zatytułowane „Pozycja szefów służb w sferze bezpieczeństwa pozamilitarnego”. W nim zaś zawarto projekty dotyczące gruntownych zmian w zakresie kontroli nad służbami specjalnymi. Widnieją tam postulaty: utworzenia ministerstwa administracji i cyfryzacji – w drodze przekazania z ABW i SKW zadań o charakterze administracyjnym wynikających z ustawy o ochronie informacji niejawnych; stworzenia w Ministerstwie Finansów jednej struktury uprawnionej do zajmowania się przestępstwami ekonomicznymi i korupcyjnymi, poprzez połączenie CBA z wywiadem skarbowym; podporządkowania ABW ministrowi spraw wewnętrznych i redukcji uprawnień tej służby; utworzenia jednej Agencji Wywiadu z wyodrębnionym pionem cywilnym i wojskowym (z połączenia Agencji Wywiadu ze Służbą Wywiadu Wojskowego) oraz jej podporządkowania ministrowi obrony narodowej, z zastrzeżeniem, że stanowiska dowódcze mają być obsadzane przez żołnierzy zawodowych. Po dokonaniu tych zmian wyłania się model służb, w którym wiodącą rolę (ze względu na uprawnienia) będzie pełniła Agencja Wywiadu osadzona w Siłach Zbrojnych RP i dowodzona przez zawodowych żołnierzy. W praktyce oznacza to powrót do koncepcji sprzed 2006 r., funkcjonującej w oparciu o układ personalny byłych Wojskowych Służb Informacyjnych. W tej koncepcji – wspartej również rekomendacjami Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego (SPBN) – prezydent, sprawujący zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi za pośrednictwem ministra obrony narodowej, będzie nie tylko faktycznym decydentem w kwestiach bezpieczeństwa, ale też uzyska realny wpływ na działania potężnej służby specjalnej"

=====================================================================================

Reforma służb jest oczywiście konieczna - jednak poza nieracjonalnym rozdysponowaniem "sił i środków", w ramach dotychczasowego "systemu bezpieczeństwa pozamilitarnego" - nic nie zmieni faktu, że podstawowym problemem samych służb i całego systemu POZOSTAJĄ LUDZIE...

To ludzie (żołnierze i funkcjonariusze), kreują bieżący "potencjał operacyjny" słuzby. Konkretni ludzie (politycy i "eksperci") odpowiadają rownież za "strukturalną logistykę" i "narzędzia" ich działania. O wykorzystywaniu efektów pracy nie wspominając....  

Dlaczego pomimo tego, ze przez dwadzieścia kilka lat dorobiliśmy się w nowych służbach fachowców mających osiągnięcia i  znających je od podszewki, obraz tych slużb kreują osoby, ktore na szczeble kariery zawodowej w służbach specjalnych - lub w ich otoczeniu - wprowadził "wiatr historii", a nie merytoryczna, profesjonalna selekcja...?  

W pierwszym przypadku chodzi o grupę (po fali zwolnień w 2012r. - niestety, coraz mniej obecną w firmie), która wykonując efektywnie swoją służbę jeszcze w czasach UOP, przeszła w normalnym trybie wszystkie szczeble kariery zawodowej - od stanowisk liniowych, do pułapu kadry kierowniczej.

W drugim przypadku, to ci sami ludzie i środowiska, które odpowiadają za obecny stan służb (od dwudziestu kilku lat nimi żonglując...). To oni mają znowu najwięcej do powiedzenia w temacie planowanej reformy.

Logika nakazuje więc, zachowanie ostrożności już na etapie wstępnym analizy tych pomysłów (albo raczej zajawek tych pomysłów). Jako freelancer (m.in. w zakresie personalnego coachingu), móglbym większości z tych osob zasugerować: Jeżeli Panowie zamierzacie w wiarygodny sposób zweryfikować własne kompetencje, to zastanowcie się najpierw, jakie sukcesy zawodowe stanowią wasz background w tej dziedzinie i jakie samodzielne wnioski wyciągacie z dotychczasowych blędów - a to są wasze blędy...

Jeżeli grupa managerska doprowadza daną korpoorację do ruiny, to oczywistością dla rady nadzorczej powinna być wymiana takiej ekipy ..

A teraz konkretnie, co do "reformy":

1 - "utworzenia ministerstwa administracji i cyfryzacji – w drodze przekazania z ABW i SKW zadań o charakterze administracyjnym wynikających z ustawy o ochronie informacji niejawnych" - pozornie brzmi logicznie i sugeruje zdjęcie bliżej nieokreślonego bagażu administracyjnego, jednak nie uwzględnia podstawowego zadania slużby specjalnej, jaką jest ochrona kontrwywiadowcza struktur administracji państwowej - jednym z jej przejawów jest procedura sprawdzająca w zakresie certyfikowania dostępu do informacji niejawnych (czy mialaby to być nowa zabawka w rękach min. Boni... - dla polityka realny wymiar tej decyzji, to "rząd dusz" w odniesieniu do ścieżki kariery urzędniczej, w całej administracji państwowej!). 

2 - "stworzenia w Ministerstwie Finansów jednej struktury uprawnionej do zajmowania się przestępstwami ekonomicznymi i korupcyjnymi, poprzez połączenie CBA z wywiadem skarbowym" -stworzenie jednej struktury mialoby może i sens, gdyby nie kuriozalne podporządkowanie CBA ministrowi finansów... CBA o ile ma być służbą skuteczną, musi dysponować najwyższym przełożeniem służbowym, czyli podleglością pod szefa rządu. O ile celem CBA ma pozostać korupcja na najwyższych szczeblach administracji państwowej oraz w spólkach zarządzających majątkiem skarbu państwa, a nie np. obywatel unikający płacenia podatków - to niech nas Bóg broni, przed poddaniem jej min. Rostowskiemu...;) - jaką wielokrotność zysku z fotoradarów, zapisano by CBA...?).

3 - "podporządkowania ABW ministrowi spraw wewnętrznych i redukcji uprawnień tej służby; utworzenia jednej Agencji Wywiadu z wyodrębnionym pionem cywilnym i wojskowym (z połączenia Agencji Wywiadu ze Służbą Wywiadu Wojskowego) oraz jej podporządkowania ministrowi obrony narodowej, z zastrzeżeniem, że stanowiska dowódcze mają być obsadzane przez żołnierzy zawodowych."- tutaj akurat mamy pomieszanie z poplątaniem... Nie będę się na razie odnosił do szczegółów, bo ich tu nie ma. Jednak podobnie jak w przypadku CBA, wywiad i kontrwywiad nie powinny być redukowane w systemie przyporządkowania pionowego, do pozycji samodzielnych departamentow w ministerstwach! No chyba, ze chcemy zachować służby dla polityków...

A służby powinny być przede wszystkim polskie, a nie polityczne (obojetnie, jaka grupa sprawować będzie władzę) - osobiście uważam, że wówczas dopiero dorobimy się służb, które będą w stanie wypracować społeczny szacunek i renomę "w środowisku...". 

Po profesjonalnej kadrze, stanowi to drugi kardynalny warunek, gwarantujący uzyskanie pozytywnego efektu -uzyskania przez Polskę profesjonalnych narzędzi, celem ochrony wlasnych interesów wewnętrznych i zewnętrznych. Twierdzę tak na podstawie kilkunastu lat doświadczenia - zaznaczam, że w pełnym trybie zawodowej kariery...;)

CDN

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości